Kutasie wspaniały, radosny, dumnie i śmiało stojący Ty lśnisz niczym jasna gwiazda na tle ciemnych włosów łonowych Członku ogolony, nad cipami gołymi władzę sprawujący Jesteś jak ciężkie działo w warunkach polowych Strzelające pociskami spermy zdrowej, czystej, niemal złocistej Wypełniającej pochwy otwarte, na jej przyjęcie zawsze oczekujące Spodziewające się wydzieliny gęstej i soczystej Dostarczanej ci przez twe jądra jędrne i produkujące Penisie królewski, cesarzu cielesnego stosunku Sprawco doznań niezwykłych, twórco szlachetnej miłości Wysuszone waginy tylko w tobie wypatrują ratunku Eliminujesz swą siłą objawy głupiej wstrzemięźliwości Kiedy wzniesiesz się i stwardniejesz jak wylany cement Wyglądasz lepiej niż najkunsztowniejszy obelisk A każdy twej świetnej postury element Smakuje jak woda z najlepszych uzdrowisk Fallusie wyniosły, symbolu seksualnej wybitności Imperatorze rozrodu, pogromco cip niezdecydowanych Reprezentujesz ideę wzniosłej rozwiązłości Nie pozostawiasz za sobą otworów niespenetrowanych Wzrastaj więc zawsze w okazałym wzwodzie Wdziękom kobiecym dawaj stanowczą odpowiedź Uczestnicz bez końca w wyuzdanym pochodzie Bez ciebie świat uczuć ludzkich nie będzie mógł wyzdrowieć